Hiszpania - Andaluzja: urocza Marbella
Do Hiszpanii wybrałam się w odwiedziny do mojego niesamowitego przyjaciela. Hal urodził się w Wielkiej Brytanii, ale wychował się w Południowej Afryce i Australii. Mieszkał wiele lat we Francji, później w Wietnamie, a następnie w Laosie, gdzie się poznaliśmy. Pracowaliśmy razem przez rok i mocno się ze sobą zżyliśmy. Po dwóch latach znajomości w Laosie, nasze drogi się rozeszły. Ja wróciłam do Polski, a Hal przeprowadził się do Maroka. Obiecałam mu jednak, że nie dam o sobie zapomnieć. I choć nie udało mi się go odwiedzić w Maroku, to po roku ściągnęłam go do siebie na wakacje. Miał przyjechać na tydzień, a został dwa. Miał do Maroka wracać samolotem, a wrócił motocyklem kupionym w Polsce. Jego wizyta była u mnie była pełna niespodzianek i dramatycznych zwrotów akcji - za pewne wakacje, których nie zapomni! Swoją drogą, chyba powinnam kiedyś napisać o tym osobny post... :) Przenosimy się jednak do listopada 2017 roku. Pierwszego listopada lądujemy w Maladze, skąd z Darkiem i Majcią w...