Cypr - 7 miejsc, które musisz zobaczyć w Larnace!

Jest 31 października - ostatni dzień lotów Ryanairem na starych zasadach. Lot z Krakowa do Paphos przebiega przyjemnie. Na miejscu, również całkiem sprawnie wynajmujemy zarezerwowany wcześniej samochód i stajemy się posiadaczami Nissana Note na cały tydzień.

O jednym muszę tu wspomnieć - na Cyprze panuje ruch lewostronny! Moje doświadczenie w prowadzeniu auta z kierownicą po prawej stronie ogranicza się jedynie do kilku koniecznych przejazdów kiedy mieszkaliśmy w Australii. Darek ma znacznie dłuższe, bo 5-miesięczne, doświadczenie, ale sprzed 4 lat...  Okazuje się jednak, że człowiek szybko się przyzwyczaja i dostosowuje.

I tak bez problemów, w około 1,5 godziny, docieramy do Larnaki, gdzie zamierzamy zostać przez najbliższe 5 dni.

Dlaczego Larnaka? Z kilku powodów:

1. Larnakę doradziła mi mama. Będąc na Cyprze, właśnie to tu zatrzymała się na tydzień.
2. Z Larnaki jest łatwy i szybki (poniżej godziny) dojazd do stolicy Cypru, Nikozji.
3. W mieście się 2 plaże, z czego jedna w samym centrum miasta.
4. Do najsłynniejszej plaży, Nissi Beach, dojedziemy w zaledwie 40 minut.
5. Sama Larnaka jest bardzo przyjemnym miasteczkiem o cypryjskim charakterze, w którym jest sporo do zobaczenia!


Co warto zobaczyć w Larnace?


1. Meczet Hala Sultan nad Słonym Jeziorem
Podczas naszego pobytu wody w jeziorze było bardzo niewiele, a flamingów zero. Miejsce jednak i tak jest warte zobaczenia. A kiedy zobaczymy w Larnace flamingi? Zimą, kiedy jezioro wypełnia się wodą.




2. Cerkiew Św. Łazarza
Do tej prawosławnej świątyni z IX wieku zawitaliśmy akurat podczas chrzcin. Na szczęście uroczystość dobiegała już końca i kiedy rodzina z gośćmi wyszła z kościoła, mogliśmy spokojnie podziwiać się tę naprawdę imponujący obiekt. Wnętrze robi wrażenie!





3. Larnaca Marina
Port nie jest imponujących rozmiarów, ale zawsze można zatrzymać się tam na dłużej i sfotografować np. kilka kotów na tle łodzi ;)




4. Plaża miejska Finikoudes 
Pokryta ciemnym piaskiem, wąska i niedługa (600 metrów) plaża nie robi może wielkiego wrażenia, ale sam fakt, że można się pobyczyć nad morzem na leżaku, praktycznie w centrum miasta, jest naprawdę miły.

Widok z fortu 



5. Promenada Finikoudes 
Doskonałe miejsce na spacery i jogging (zaraz po plaży). To tu najwięcej ludzi spaceruje w poszukiwaniu knajpki na lunch lub kolację. Bo gdzie przyjemniej zjeść niż nad morzem?



6. Plaża MacKenzie
Za plażą Finikoudes ciągnie się deptak wzdłuż wybrzeża, który ostatecznie prowadzi właśnie na plażę MacKenzie. Niewątpliwym plusem tej plaży jest fakt, że jest na niej bardzo niewiele ludzi (mowa oczywiście o listopadzie), więc na tej dosyć szerokiej plaży, możemy się naprawdę zrelaksować. Wejście do wody z obu plaż jest łagodne. Jedynym rozczarowaniem był kolor piasku - wg. opisów w internecie miał być biały.




7. Średniowieczny zamek i fort
Wzniesiony aby bronić południowe wybrzeże Cypru i port w Larnace, służył później jako więzienie, a dziś pełni funkcję muzeum. Pierwszy fort wzniesiono już w XIV w. a ten stojący dziś został wybudowany na jego ruinach w 1625 roku. Ze szczytu rozciąga się piękny widok na plażę Finikoudes.




Kiedy warto jechać do Larnaki


Powiedziałabym, że zawsze. Zimą jest najmniej turystów i możemy zobaczyć flamingi. Nie pokąpiemy się za to w morzu, bo woda jest za zimna. Wiosną robi się cieplej, więc można już poplażować. Latem warto jechać, jeśli nie przeszkadzają nam upały i turyści - idealna opcja dla plażowiczów i imprezowiczów. Ale według mnie najlepiej jesienią. Turystów jest niewielu, a pogoda wciąż dopisuje! Woda w morzu jest jeszcze nagrzana, więc kąpiele morskie są czystą przyjemnością!

Informacje praktyczne:


Pogoda: Początek listopada okazał się idealnym czasem na zwiedzanie Cypru. Sezon się skończył, więc nie ma tłumów i wszędzie jest spokojnie. Temperatury w ciągu dnia wahały się między 25-30 stopni. Woda w morzu była ciepła - w sam raz do kąpieli. Podobno jednak było wyjątkowo gorąco i sucho w tym roku. Napotkany Cypryjczyk powiedział nam, że mamy o ok. 5 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku, a woda w morzu miała temp. sierpniową. Lucky us!

Nocleg: Gdzie nocować w Larnace? My wynajęliśmy nocleg przez Airbnb i było to strzałem w 10! Mieliśmy śliczne, przestronne (albo raczej ogromne!) dwu-sypialniane mieszkanie położone zaledwie 3 minuty spacerem od plaży Finikoudes. Jeśli nie masz jeszcze konta na Airbnb, to koniecznie załóż korzystając z tego linku www.airbnb.pl/c/olak30 - dostaniesz wówczas od serwisu 100 zł na pierwszą podróż. Całkiem niezła oszczędność, prawda? Mieszkanie nazywa się Lazaros Center 2 bedroom apartment. Szczerze polecam!





Zamek i fort - Wstęp kosztuje 2,5 euro. Córka (lat 12) wchodziła za darmo.

Restauracje i knajpki w Larnace, czyli gdzie zjeść.

Refuel Ice Cream Parlor - zatrzymaliśmy się tu na cypryjską kawę (1 euro) i wyciskany sok z pomarańczy (2,5 euro). Bardzo miła obsługa i cudny widok na morze! Kawiarenka znajduje się przy Piale Pasa. Idealny miejsce na przerwę w drodze do MacKenzie Beach.



The Meeting Pub - Sports bar, do którego trafiliśmy w pierwszy wieczór szukając knajpy na późną kolację (po 23). Zjedliśmy bardzo smaczne barowe dania. Piwo kosztuje 3.80 euro za dużą butelkę (630 ml). Lokalizacja: przy promenadzie Finikoudes.

36 Bay Street - Sports Bar na przeciwko The Meeting Bar. Tu spędziliśmy ostatnie 2 wieczory przy Scrabble. Jedzenie smaczne, tylko obsługa bywa wolna przy dużym obłożeniu. Piwo 3.80 za 0,5 l.


Alasia Restaurant - Zjedliśmy tu 3 smaczne cypryjskie potrawy. Obsługa jest miła i lokalizacja świetna (przy Piale Pasa). Na koniec dostaliśmy deser gratis. 

Krewetki królewskie (9,5 euro), musaka w lewym dolnym rogu (8,5 euro), ryba - okoń (10,5 euro)

Kulki miodowe z lodami - dobre, choć bardzo słodkie

Komentarze

  1. Każde miejsce ma swój niepowtarzalny urok i klimat. Oczarowuje nas swoim wnętrzem, smakami i unoszącymi się zapachami. Piękne miejsce i cudowne widoki. Idealny kierunek dla osób, ktore uwielbiają połączenie miejskiego gwaru i cudownej plaży.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne miejsce :) Promenada Finikoudes przywodzi mi na myśl deptak niedaleko Barcelonety!

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś wybiorę się na Cypr,zdecydowanie lubię ten klimat a może własnie w okresie zimy żeby nie było zbyt tłoczno od turystów i żeby zobaczyć jezioro flamingów.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to nieźle trafiliście z temperaturą wody :-) Od dawna przekładamy wyjazd na Cypr. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wreszcie uda się nam dotrzeć na wyspę. Z tego co wiem w chłodniejszych miesiącach można spotkać zimujące w Larnace flamingi, ale nie wiem dokładnie kiedy jest ich najwięcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny pokój hotelowy i jedzenie wygląda na smaczne:) Ja akurat lubię słodkie, więc chyba bym się polubiła z miodowymi kulkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla smakoszy słodkiego to na pewno jest świetny deser :)

      Usuń
  6. Jak dla mnie to miejsce super. Ma swój urok i niepowtarzalny klimat. Jedzenie wygląda bardzo apetycznie i chyba nieźle smakowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miasteczko jest naprawdę urocze, a jedzenie rzeczywiście nam smakowało!

      Usuń
  7. Super wpis, gratuluje. Ponadto miłośnicy zabytków mogą zobaczyć ruiny starożytnego miasta Kition oraz XVIII-wieczny akwedukt a tym którzy lubią smacznie i niedrogo zjeść polecam Valia Restaurant & Souvlaki. To uwielbiana przez mieszkańców Larnaki knajpka położona jest niedaleko promenady łączącej Finikoudes z MacKenzie (ulica Umm Haram).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nocleg z Booking.com!

Booking.com