Opowieści z Podróży

Aplikacje od dawna ułatwiają nam życie i ciężko sobie wyobrazić telefon bez takich apek jak Spotify, Google Maps, aplikacji bankowych, Messengera i wielu innych.  Aplikacje w podróży mogą nie tylko ułatwić planowanie , rezerwowanie , eksplorowanie , czy nawigowanie , lub  komunikowanie , ale również mogą zapewnić nam większe bezpieczeństwo . Sama ciągle czytam i szukam nowości, które sprawdzą się i przydadzą w kolejnych wyjazdach. Przedstawiam więc listę najlepszych używanych przeze mnie aplikacji przed i w trakcie podróży: Moje aplikacje podróżnicze: Google Maps - Tej aplikacji właściwie nie trzeba przedstawiać, bo to chyba najważniejsza i najpotrzebniejsza aplikacja, której używam nie tylko w podróży, ale też na co dzień. Warto pamiętać o ściągnięciu mapy offline miasta/kraju, który będziemy zwiedzać za granicą, szczególnie jeśli nie będziemy używać Internetu mobilnego. Google maps lubię też używać kiedy sprawdzam lokalizacje hoteli - street view jest wtedy niezastąpione....

Podczas mojego 2 tygodniowego pobytu na Florydzie, na Key West byłam 2 razy, choć na początku nie wiedziałam czy w ogóle tam dotrę. Jedno jest pewne, żadnego z tych wyjazdów nie żałuję i Wam to miasteczko na  archipelagu Florida Keys też gorąco polecam! Gdzie jest Key West i jak tam najtaniej dojechać Key West leży 267 km na południowy zachód od Miami i zaledwie 144 km na północ od Kuby. Jeśli więc szukacie ciepełka zimą, to tam z pewnością się nie zawiedziecie. Jak więc tam dotrzeć?  Jednym ze sposobów jest wynajęty samochód . W poprzednich postach o Florydzie pisałam o możliwości wypożyczenia auta przez Turo - wynajem samochodów, który działa w podobny sposób jak Airbnb, czyli przez prywatnych właścicieli. Jest niedrogo, więc jeśli podróżujecie w dwie lub więcej osób, to może być najlepszy sposób. Mitsubishi Lancer, którego wynajęłam jadąc do Orlando kosztował naprawdę niewiele, a bank do pełna zatankowałam za 20 dolarów! Pierwszy raz udałam się do Key West właśnie samochode...

 Do Orlando chciałam pojechać z dwóch powodów. Po pierwsze, stacja NASA znajduje się niedaleko (na przylądku Canaveral), a po drugie, koniecznie chciałam poszaleć w parku Universal Studios!  Jednakże pierwszą atrakcją było coś zupełnie innego.... A mianowicie mecz NBA  Orlando Magic vs Houston Rockets ! Nie.... nie interesuję się koszykówką... Za to mój kolega jest ogromnym fanem NBA i jego marzeniem było pójść na taki właśnie mecz. Choć mnie to zupełnie nie pociągało, zgodziłam się wybrać na to wydarzenie sportowe razem z nim. I jakie wrażenia? Na początku, kiedy usiedliśmy na miejscach za które zapłaciliśmy, pomyślałam, że gdyby nie ogromne telebimy, to nie mielibyśmy pojęcia co się dzieje na boisku... A skoro to już taki mecz z gwiazdami (np. James Harden i tak, usłyszałam po raz pierwszy o nim tuż przed meczem ;)) to trzeba było zobaczyć to wszystko z bliska... I tak, podczas jednej z przerw udaliśmy się piętro niżej i z pewnością na twarzach przeszliśmy obok ochron...