Chiang Mai (dzień 2) – Zoo i sobotni targ nocny
Po dłuższej przerwie spowodowanej wyjazdem do Szwecji wracam, żeby pisać o kolejnym dniu w Chiang Mai, miasteczku, które pokochałam od pierwszych godzin... Na drugi dzień naszego pobytu zaplanowałam zwiedzanie lokalnego zoo, które połączone jest z pięknym akwarium. Zachwycił mnie porządek, egzotyczna roślinność i zwierzęta. W zoo dostajemy mapkę, która pomaga w poruszaniu się po tym całkiem sporym terenie. Zwiedzamy w upale i palącym słońcu. Na szczęście w zoo znajduje się wiele miejsc (są również oznaczone na mapie), gdzie można usiąść, odpocząć, zjeść i przede wszystkim napić się czegoś zimnego. Przynoszenie własnych napojów nie ma większego sensu, bo po chwili zamiast chłodnej wody mamy ciepłą zupę. Zwiedzanie jest męczące, ale warte wysiłku. Słonie, żyrafy, krokodyle, małpy to tylko niektóre ze zwierząt (jest ich ponad 2000), które możemy podziwiać w pięknym i zadbanym zoo, bardzo różnym od tego laotańskiego ;). W cenie biletu jest również zwiedzanie akwarium. Akwarium jest chyba n...