Zakupy lokalne - po raz kolejny: tani Laos?
Po moim ostatnim poście rozpętała się burza na wykopie na temat cen w Laosie i tego, że jem importowane jedzenie dla, jak to ktoś pięknie określił, "białasów". Zacznijmy od tego, że to co jem to moja sprawa. Tym, którzy wyjechali na parę tygodni do Azji i jedli uliczne jedzenie wydaje się, że w Azji wszystko TAKIE tanie. Oczywiście jedząc tylko lokalnie i śpiąc w niskobudżetowych hostelach można podróżować tu tanio, dużo taniej niż np. w Europie. Inaczej jednak wygląda sprawa kiedy się tu MIESZKA. Każdy ekspata jakiego znam łączy kuchnie lokalną z kuchnią zachodnią. Jak tu przyjechałam, to przez pierwsze miesiące zajadałam się laotańskim i tajskim jedzeniem. Po pewnym czasie jednak zaczyna się tęsknić za znanymi smakami. Naturalne jest więc, że człowiek powraca do tego co zna. Dodam również, że kuchnia laotańska jest bardzo specyficzna. Laotańskie jedzenie nie jest takie same jak tajskie, choć jest sporo podobieństw. Laotańska kuchnia jest przede wszystkim bardzo ostra, więc ...