Słowacki Raj: Szlak na Velky Sokol
Wyprawa na Wielki Sokół (Velky Sokol) była moją 4 wycieczką do Słowackiego Raj. W październiku zaszłego roku odwiedziłam Sokolią Dolinę. Jesienne kolory mieniące się w słońcu nigdy wcześniej nie wywarły na mnie takiego wrażenia. Jeśli jesteście ciekawi, zaglądnijcie tutaj - relacja ze zdjęciami.
Wiosna to również doskonały czas na Słowacki Raj. Śnieg topnieje tu dużo wcześniej niż w Tatrach i wszystkie szlaki są otwarte.
Wielki Sokół to najdzikszy i według wielu, najładniejszy szlak w Słowackim Raju. Podczas naszej ponad 21 km wędrówki na całej trasie nie spotkaliśmy nikogo!
Jest to dolina bardzo zróżnicowana. Dla ułatwienia na szlaku korzystamy z metalowych i drewnianych drabinek, łańcuchów, kładek (niektóre bardzo wąskie, ale są też raczej nisko nad ziemią) i półeczek w skale.
Najbardziej malownicza część doliny to Kamenne vrata.
Szlak jest długi, ale nietrudny. Drabinki też nie są bardzo wysokie (wyższe są w Sokoliej Dolinie), ale osoby z lękiem wysokości mogą mieć już problem. Dla pozostałych nie będzie to nic bardzo trudnego.
Konieczne jest oczywiście wygodne (najlepiej nieprzemakalne) obuwie z dobrym bieżnikiem (bywa bardzo ślisko!). Szlak przez większość drogi prowadzi wzdłuż potoku i często (nawet bardzo często) trzeba po kamieniach przeskakiwać z jednej strony na drugą. Przydadzą się również rękawiczki ze względu na konieczność wspinania się po metalowych drabinkach i trzymania się łańcuchów - są one bardzo zimne i często mokre. Ja miałam takie rowerowe i świetnie się sprawdziły.
Kierujemy się w stronę Popradu, a stamtąd dalej na Hrabusice.
Parkujemy w wiosce Pila, ok 6 km od wsi Hrabusice. Szlak zaczyna się jakieś 2 km dalej przy Horaren Sokol. Na początku prowadzi dosyć monotonną ścieżką przez las. Po ok. 30 min dochodzimy do wąwozu i tu zaczyna się bajka...
Start: Parking Pila, 6 km od Hrabusice (20 km od Popradu)
Szlak: Szlak zaczyna się 2 km od parkingu w miejscu Horaren Sokol. Idziemy żółtym szlakiem, a wracamy czerwonym (ostatni fragment można odrobinę skrócić odbijając na żółty. Pamiętajcie, że w Słowackim Raju szlaki są jednokierunkowe, nie można więc wracać tym samym!
Cel: Wielki Sokół (Velky Sokol)
Koniec: Parking Pila
Dystans: 21,3 km w obie strony
Poziom: Średnio łatwy. Trasa jest długa, ale podejść prawie nie ma - jedyną trudnością są drabinki i półki w skale. Zdecydowanie jednak nie dla bardzo małych dzieci ani osób z lękiem wysokości.
Czas trwania: 5h 20 min (w obie strony).
Przewyższenie: 843 m
Kalorie: 1370
Informacje praktyczne:
Parking w Pila kosztuje 3 euro.
Bilety wstępu do Słowackiego Raju: 1,5 euro za jeden dzień (dzieci i seniorzy 0,5 euro), 3,5 za 3 dni dni (1 euro dzieci i seniorzy) oraz 6 euro za 5 dni (1,5 euro dzieci i seniorzy). Bilety kupujemy przy parkingu.
Ubezpieczenie możemy wykupić na miejscu w kasie z biletami. Koszt ubezpieczenia na 1 dzień to zaledwie 20 centów.
Przy parkingu w wiosce Pila jest restauracja Chata Piecky, gdzie za obiad zapłacimy średnio 4,5 - 6 euro.
Większy wybór znajdziemy w Popradzie. Polecam restaurację Dobre Casy - pyszne burgery!!!
W tym wypadku najlepiej będzie znaleźć nocleg we wsi Hrabusice, która położona jest w pobliżu Słowackiego Raju. Ja z racji tego, że mieszkam na Podhalu i mam blisko do granicy, jestem w stanie dojechać, pójść w góry i wrócić. Jeśli jednak mieszkanie dalej, zerknijcie na oferty Booking.com - mają naprawdę duży wybór w bardzo przystępnych cenach!
Booking.comWiosna to również doskonały czas na Słowacki Raj. Śnieg topnieje tu dużo wcześniej niż w Tatrach i wszystkie szlaki są otwarte.
Velky Sokol (Wielki Sokół) - opis szlaku
Wielki Sokół to najdzikszy i według wielu, najładniejszy szlak w Słowackim Raju. Podczas naszej ponad 21 km wędrówki na całej trasie nie spotkaliśmy nikogo!
Jest to dolina bardzo zróżnicowana. Dla ułatwienia na szlaku korzystamy z metalowych i drewnianych drabinek, łańcuchów, kładek (niektóre bardzo wąskie, ale są też raczej nisko nad ziemią) i półeczek w skale.
Najbardziej malownicza część doliny to Kamenne vrata.
Szlak jest długi, ale nietrudny. Drabinki też nie są bardzo wysokie (wyższe są w Sokoliej Dolinie), ale osoby z lękiem wysokości mogą mieć już problem. Dla pozostałych nie będzie to nic bardzo trudnego.
Konieczne jest oczywiście wygodne (najlepiej nieprzemakalne) obuwie z dobrym bieżnikiem (bywa bardzo ślisko!). Szlak przez większość drogi prowadzi wzdłuż potoku i często (nawet bardzo często) trzeba po kamieniach przeskakiwać z jednej strony na drugą. Przydadzą się również rękawiczki ze względu na konieczność wspinania się po metalowych drabinkach i trzymania się łańcuchów - są one bardzo zimne i często mokre. Ja miałam takie rowerowe i świetnie się sprawdziły.
Słowacki Raj: jak dojechać
Kierujemy się w stronę Popradu, a stamtąd dalej na Hrabusice.
Parkujemy w wiosce Pila, ok 6 km od wsi Hrabusice. Szlak zaczyna się jakieś 2 km dalej przy Horaren Sokol. Na początku prowadzi dosyć monotonną ścieżką przez las. Po ok. 30 min dochodzimy do wąwozu i tu zaczyna się bajka...
Start: Parking Pila, 6 km od Hrabusice (20 km od Popradu)
Szlak: Szlak zaczyna się 2 km od parkingu w miejscu Horaren Sokol. Idziemy żółtym szlakiem, a wracamy czerwonym (ostatni fragment można odrobinę skrócić odbijając na żółty. Pamiętajcie, że w Słowackim Raju szlaki są jednokierunkowe, nie można więc wracać tym samym!
Cel: Wielki Sokół (Velky Sokol)
Koniec: Parking Pila
Dystans: 21,3 km w obie strony
Poziom: Średnio łatwy. Trasa jest długa, ale podejść prawie nie ma - jedyną trudnością są drabinki i półki w skale. Zdecydowanie jednak nie dla bardzo małych dzieci ani osób z lękiem wysokości.
Czas trwania: 5h 20 min (w obie strony).
Przewyższenie: 843 m
Kalorie: 1370
Planowana trasa
W powrotnej drodze na koniec skróciliśmy trasę odbijając w prawo na żółty szlak
Szukając wiosny
Lód potrafi utworzyć naprawdę ciekawe formacje!
Informacje praktyczne:
Parking w Pila kosztuje 3 euro.
Bilety wstępu do Słowackiego Raju: 1,5 euro za jeden dzień (dzieci i seniorzy 0,5 euro), 3,5 za 3 dni dni (1 euro dzieci i seniorzy) oraz 6 euro za 5 dni (1,5 euro dzieci i seniorzy). Bilety kupujemy przy parkingu.
Ubezpieczenie możemy wykupić na miejscu w kasie z biletami. Koszt ubezpieczenia na 1 dzień to zaledwie 20 centów.
Słowacki Raj: gdzie zjeść
Przy parkingu w wiosce Pila jest restauracja Chata Piecky, gdzie za obiad zapłacimy średnio 4,5 - 6 euro.
Większy wybór znajdziemy w Popradzie. Polecam restaurację Dobre Casy - pyszne burgery!!!
Polecam Jalapeno HOT :)
Słowacki Raj: gdzie najlepiej nocować
W tym wypadku najlepiej będzie znaleźć nocleg we wsi Hrabusice, która położona jest w pobliżu Słowackiego Raju. Ja z racji tego, że mieszkam na Podhalu i mam blisko do granicy, jestem w stanie dojechać, pójść w góry i wrócić. Jeśli jednak mieszkanie dalej, zerknijcie na oferty Booking.com - mają naprawdę duży wybór w bardzo przystępnych cenach!
Dla mnie takie wspinaczki to zazwyczaj mega wyzwanie i podziwiam ludzi, dla których to jest prawdziwy raj. Fajnie zrobić takie coś raz na X lat :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tej wspinaczki nie było wcale tak dużo, większość czasu idzie się wąwozem wzdłuż potoku :)
UsuńW Słowackim Raju byłam tylko raz i to niemal 10 lat temu! Czas pędzi jak szalony :) Dzięki Tobie mogłam sobie przypomnieć jak tam jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce! Mam nadzieję wybrać się tam znów w wakacje. Mam nadzieję, że i Tobie jeszcze się uda :)
UsuńWpisuję sobie Slowacki Raj jako inspirację na tegoroczną jesień! :) Dzięki za pomysł. To zdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńJesienią jest tam najpiękniej!
UsuńWow co za widoki, przez chwuke myslalam że to bledne skały, ale widiki warte odwiedzenia:)
OdpowiedzUsuńOj tak, fantastyczne miejsce i widoki!
UsuńMnie to przypomina tor przeszkód. Podziwiam, bo trasa sprawia wrażenie niezupełnie bezpiecznej, ale za to przepięknej. Taki balans między adrenaliną i relaksem. 21 km w nogach to półmaraton!
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest dosyć bezpiecznie z punku widzenia osoby dorosłej, dla dzieci raczej niekoniecznie. Fakt, dystans całkiem przyzwoity ;)
UsuńO tym szlaku jeszcze nie słyszałem. Ale na pierwszy rzut oka wygląda pociągająco. I nawet stosunkowo niedaleko ☺
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie mniej znany szlak i mało stosunkowo mało osób się tam zapuszcza. Dlatego tym bardziej go polecam :)
Usuń