Jak zaplanować swoją pierwszą podróż - osobisty przewodnik

Macie dosyć wyjazdów z biurami podróży, które albo Was rozczarowały albo były za drogie? A może marzy Wam się wolność i możliwość decydowania co, kiedy i jak będzie robić? Jeśli tak, najwyższy czas zorganizować sobie wakacje samemu. Powiem Wam od czego zacząć, o czym pamiętać i jak uniknąć przepłacenia za różne usługi. Zatem zaczynamy!



Wybór destynacji


Sprawa oczywista, mogło by się wydawać. A jednak wiele osób wraca z wakacji niezadowolonych z powodu źle obranego celu wakacyjnego. Trzeba sobie odpowiedzieć na kilka ważnych pytań zanim wybierzemy miejsce na wspaniałe wakacje.
  • Z kim jedziesz? To ważne, bo inne miejsca sprawdzą się dla podróżników solo, a inne miejsca dla rodzin z dziećmi. Podróżnikom solo szczerze polecam Azję Południowo-wschodnią. Pojechałam na 2 tyg. na Bali i 9 dni do Wietnamu (pojechałam sama, ale nigdy nie byłam tam samotna!).
  • Na jak długo jedziesz? Nie warto np. jechać na tydzień do Azji, gdzie dużo czasu spędzisz na samą podróż, niewiele zobaczysz i ostatecznie wrócisz jeszcze bardziej zmęczony. Bądź realistą.
  • Jaka pogoda Ci odpowiada? Zawsze sprawdź w internecie jaka pogoda panuje w danym kraju/rejonie w okresie, w którym chcesz jechać, żeby uniknąć rozczarowania. Jeśli np. marzysz o opalaniu na plaży, Europa zimą może okazać się nieodpowiednia. A jeśli nie lubisz strasznych upałów, to broń Boże nie jedź do Laosu w kwietniu itd., itp.
  • Jakie masz zainteresowania i co lubisz robić na wakacjach? Jeśli jesteś typem osoby, która lubi leniuchować na plaży, to na tym aspekcie się skup. Znajdź takie plaże, które Cię nie rozczarują i sprawdź pogodę! Jeśli lubisz kulturę, historię i architekturę, to nie koniecznie jedź do kurortu przy plaży. A jeśli aktywność fizyczna to Twoje hobby, to sprawdź, czy w danym miejscu uprawianie Twojego ulubionego sportu będzie możliwe i ile będzie kosztować np. wypożyczenie sprzętu. Dla przykładu kurs nurkowania PADI na Palawanie (Filipiny) jest dużo droższy niż na wyspie Gili Meno (Indonezja), a najtańszy jest podobno (według byłej szefowej ze szkoły w Laosie, której nurkowanie to życiowa pasja) na wyspie Koh Tao (Tajlandia). Wybierz więc takie miejsce na wakacje, w którym będziesz mógł spędzać wolny czas tak jak lubisz.
  • Jakie są koszty życia? To ważne, jeżeli masz ograniczony budżet. Jeśli. np chcesz jechać tanio do Azji, to pomyśl o Tajlandii czy Wietnamie, gdzie jedzenie, noclegi, transport i rozrywki są bardzo tanie, a zapomnij np. o Singapurze. Zawsze więc zrób odpowiedni research, żeby się zorientować, jakie będą realne koszty całej wycieczki, bo na nic bilet za 98 zł., jeśli na miejscu w tydzień trzeba wydać 3000 czy 4000 tysiące od osoby.


Rezerwacja lotu


Jak już wiesz dokąd chcesz lecieć, to czas na zarezerwowanie lotu. Gdzie, jak i kiedy rezerwować?

  • Bądź elastyczny. Jeśli myślisz np. o Azji  Południowo-wschodniej, nie koncentruj się na jednym kraju, lub konkretnym mieście. Jeżeli weźmiesz pod uwagę kilka krajów, łatwiej będzie znaleźć dobry deal. Niewiele ponad tydzień temu wróciłam z Wysp Zielonego Przylądka. Czy ten kraj był na mojej bucket list? W ogóle. Planowałam wyjazd do mojego ukochanego Laosu, ale bilety do Tajlandii nie były najtańsze. Trafiła się jednak okazja lotu na WZP z Brukseli za jedyne 1000 zł. Byłam elastyczna i zmieniłam plany. O ile ja z racji mojego zawodu, nie mogę być elastyczna z datami, bo mam narzucone z góry dni wolne (ferie, wakacje, święta), które zawsze są czasem, kiedy bilety są najdroższe, to i tak staram się zostawić odrobinę miejsca na manewr i jestem gotowa wziąć bezpłatny dzień wolny jeśli to oznacza dużo tańsze bilety (a bywa i tak!). Najlepsze okazje można znaleźć zimą i wiosną z wyjątkiem Świąt Wielkanocnych i weekendu majowego. Zimą loty po Europie również są tanie. Najgorzej wypadają Święta Bożego Narodzenia i wakacje. Dlatego w te pierwsze nie podróżuję, a wakacje podróżuję innymi środkami transportu, unikając lub ograniczając loty do niezbędnego minimum.
  • Korzystaj z tanich linii lotniczych. W Europie jedni z ważniejszych niskobudżetowych przewoźników to Ryanair, Wizzair, EasyJet, Norwegian i Germanwings. Ale lista nie kończy się tutaj. W Azji zawsze korzystałam z Air Asia. Plusy lotów z takimi liniami są oczywiste - tanie bilety. Należy jednak pamiętać, że za bagaż rejestrowany, wybór siedzeń, czy posiłki i napoje trzeba dopłacić. Przy krótkim pobycie, bagaż podręczny Wam wystarczy, ale przy dłuższych wakacjach bez dopłaty może się nie obejść. Jeśli jednak jedziecie do ciepłego kraju, nie potrzebujecie tak dużo rzeczy. Po pierwsze, letnie ubrania zajmują mniej miejsca i mniej ważą, a po drugie cienką koszulkę można zawsze przeprać i szybko wysuszyć. Na dowód, że tak się da, powiem Wam, że na Wyspy Zielonego Przylądka jechałam tylko z bagażem podręcznym. Spakowałam wszystko na dwa dni pobytu w zimnej Brukseli i jedenaście dni na wyspach. Wierzcie lub nie, ale upchałam nawet do walizki 4 pary butów!
  • Szukaj również lotów przesiadkowych. Oczywiście najwygodniej jest wsiąść do samolotu i wysiąść w miejscu docelowym. Taka wygoda jednak czasem sporo kosztuje. Warto rozważyć przesiadkę, jeśli pomoże nam to zaoszczędzić trochę pieniędzy. Pamiętajmy jednak, że istotny jest czas przesiadki i kraj. Wyobraźmy sobie sytuację, gdzie kupujemy bilet do Azji o 300 złotych tańszy z 20 godzinną (nocną) przesiadką w Moskwie. Mamy wtedy 2 wyjścia, albo spędzamy te 20 godzin na lotnisku, męcząc się i płacąc jak za woły za kawę czy bułkę, albo opuszczamy lotnisko. Żeby jednak to zrobić musimy mieć wcześniej wykupioną wizę tranzytową, hotel/hostel, plus doliczamy koszt dojazdu z i na lotnisko. Do tego dochodzą koszty jedzenia i picia. Innymi słowy nie warto się kusić na takie okazje, bo de facto wydamy dużo więcej pieniędzy. Czasem jednak taka przesiadka to zaleta. Jak leciałam rok temu na Filipiny, wykupiłam bilet z China Airlines w przyzwoitej cenie. W jedną i drugą stronę mieliśmy 15 i 17 godzin tranzytu w Pekinie. Dla mnie był to ogromny bonus, bo mogłam zobaczyć bardzo ciekawe miejsce jakby w gratisie. Warto było się zdecydować na taki "dodatek" zwłaszcza, że na lotnisku w Pekinie wydawana jest darmowa wiza na pobyt do 72 godzin. Nie taki więc straszny ten tranzyt jak go malują. Sprawdźcie tylko warunki wizowe (jeśli są), koszty i czas noclegu i dojazdu z lotniska do miasta. Ważny jest również czas (!) dojazdu z lotniska do miasta i z powrotem.
  • Leć z innego miasta lub kraju. Choć mieszkam na Podhalu, rzadko latam z najbliższego lotniska, z Krakowa. Nie waham się jechać do Katowic, Warszawy, czy Poznania, jeśli oznacza to oszczędności. Warto również rozważyć loty z innych krajów. Znów przytaczając przykład z zeszłego miesiąca, na Wyspy Zielonego Przylądka leciałam z Brukseli, a nie z Polski. Koszt lotu z Brukseli wynosił 1000 zł, a Warszawy ponad 2 tysiące. I choć Bruksela jest bardzo droga i tak taka przesiadka się opłacała. No i oczywiście miałam okazję zwiedzić stolicę Belgii. Innym przykładem będzie zeszłoroczny wyjazd z Polski do Turcji drogą lodową, gdzie powrót odbywał się już samolotem ze Stambułu, ale nie do Polski, a do Czech. Koszt lotu do Pragi był dużo niższy. A z Pragi Polskim Busem za 45 złotych dojechałam do Krakowa. I znów - zwiedzanie Pragi gratis!
  • Używaj różnych wyszukiwarek. Zawsze warto porównać ceny lotu na kilku wyszukiwarkach, żeby znaleźć tę najkorzystniejszą. Jedne z najbardziej znanych to Skyscanner, Momondo, Kayak i Kiwi. Dobrą wyszukiwarką lotów tanimi liniami lotniczymi po Europie i Azji jest Azair. Dla porównania: szukając lotu z Krakowa do Malmo (w dwie strony) w tych samych datach, wyniki są następujące: Skyscanner ma cenę 153 zł, Azair 167, Kayak i Momondo 171, Kiwi 197. Ten sam lot i tak różne ceny. Wyniki mówią same za siebie. Dodatkowo, wszystkie wyszukiwarki mają opcje wyboru destynacji WSZĘDZIE (gdziekolwiek, anywhere). W Kayaku ta funkcja nazywa się Explore. Wybieramy lotnisko, z którego chcemy lecieć i przy tej opcji, wyszukiwarka pokazuje nam możliwe loty do różnych krajów (i kontynentów) zaczynając od najtańszych. Świetna sprawa jeśli jesteśmy elastyczni przy wyborze destynacji, ale nie koniecznie daty. WSKAZÓWKA - nawet najlepszą ofertę z wyszukiwarki porównaj z cenami bezpośrednio u przewoźnika.
  • Obserwuj ceny. Zanim zdecydujesz się na kupno biletu, poobserwuj ceny, żeby mieć pewność, że nie przepłacasz. Osobiście, często przyglądam się cenom przez miesiąc, notując tendencje. Inną metodą jest podpytanie na forach i grupach o średnie ceny na danej trasie.
  • Kupuj z wyprzedzeniem. No własnie z wyprzedzeniem czy last minute? Osobiście preferuję to pierwsze. Loty najczęściej kupuje z ok. 3 miesięcznym wyprzedzeniem. Są jednak też tacy, którzy kupują jest już pół roku wcześniej. Mnie te 3 miesiące wydają się rozsądne. A co z last minute? Czasem widzę świetne promocje lotów czarterowych na 1-3 dni przed wylotem - prawdziwe lasty! Ja jednak ze względu na charakterystykę swojej pracy, nie mam możliwości wzięcia wolnego w dowolnym terminie, nad czym zresztą ubolewam, bo przechodzą mi często koło nosa niesamowite oferty. Last minute jest opcją dla tych, którzy w dzień lub dwa mogą się  spakować i jechać. Tu też trzeba być elastycznym, bo nie wiadomo jaka destynacja będzie najlepszym dealem. Jeśli jednak mamy na celu konkretne miejsce, to radziłabym kupować wcześniej, bo zazwyczaj im bliżej terminu, tym drożej. Choć nie ma reguły....
  • Ustaw alerty i powiadomienia. W przypadku last minute, takie alerty na email są idealnym rozwiązaniem. Na Lastminuter można taki alert ustawić dodając przy tym różne filtry, tak aby otrzymywać powiadomienia dotyczące tego co nas naprawdę interesuje. Polecam obserwować takie strony jak Fly4free, Wakacyjni Piraci, czy Mleczne Podróże.

WSKAZÓWKA - przy rezerwacji lotów, zwłaszcza last minute, sprawdź pierwsze, czy do wjazdu do kraju jest wymagana wiza!


Rezerwacja noclegu



Jak już macie kupiony bilet lotniczy, możecie zacząć szukać noclegu. Zacznijmy od gigantów:


  • Booking.com - Jedna z najbardziej znanych wyszukiwarek noclegów. Ostatnio głównie z niej korzystam i bardzo ją lubię. Po zalogowaniu się, dostaniecie swój unikatowy link, którym dzieląc się, zarobicie pieniądze. Działa to w prosty sposób. Wasz znajomy klika w link i robi rezerwację. Po wymeldowaniu się z hotelu i wy znajomy dostajecie przelew na konto w postaci 50 lub 60 zł. Sprawdziłam i działa.
  • Agoda - Wyszukiwarka, z której głównie korzystałam w Azji, ale jak się okazuje na innych kontynentach też sobie świetnie radzi.
Która wyszukiwarka jest lepsza? Przy tych samych ustawieniach sprawdziłam kilka azjatyckich miast: Wientian (Laos), Chiang Mai (Tajlandia), Da Nang (Wietnam), Sihanoukvile (Kambodża), wyspa Gili Meno (Indonezja), Manila (Filipiny), Rangun (Mjanma, dawniej Birma), Pekin (Chiny), Nowe Delhi (Indie) i Osaka (Japonia) Agoda zwyciężyła w 7/10 z największą różnicą w Pekinie: ilość obiektów na Agodzie to 4058, a na Bookingu 951. Booking za to znacznie wyprzedził Agodę w Rangunie z 1229 obiektami, przy 338 na Agodzie i wygrał w Osace z 1493 obiektami przy 1408 na Agodzie. Na Gili Meno wyniki były bardzo podobne z minimalną (o 1 obiekt) przewagą Booking. Wydaje się, że Agoda w Azji sprawdza się lepiej, ale zawsze lepiej samemu sprawdzić na obu.


Podobny test zrobiłam w Europie porównując ilość obiektów w Pradze (Czechy), Nowym Sadzie (Serbia), Londynie (Anglia), Kraków (Polska), Malaga (Hiszpania), Sztokholm (Szwecja), Paryż (Francja), Budapeszt (Węgry), Dubrownik (Chorwacja) i Bari (Włochy). Z Tym razem zwyciężył Booking w 7/10, gdzie w Budapeszcie i Dubrowniku miał prawie i ponad 2 razy więcej obiektów (1157[B] - 654[A] i 491[B] - 240[A]), a Bari na przebił Agodę ponad 3-krotnie (216 - 66).


Rożnice w ilości obiektów mają największe znaczenie w mniejszych, lub mniej popularnych miejscach. Tak jak w przypadku Bari, gdzie zdecydowanie łatwiej będzie znaleźć okazję w dobrej cenie na Bookingu niż na Agodzie.


  • Hotels.com - Wyszukiwarkę znam, ale nie miałam jeszcze okazji z niej skorzystać. Być może czas to zmienić. Pisząc dla Was tego posta, sama odkrywam wiele nowych dla mnie rzeczy, jak chociażby możliwość bezpłatnego noclegu z Hotels.com. Strona podaje, że po zgromadzeniu (czyli opłaceniu) 10 dowolnych noclegów otrzymamy bezpłatny nocleg, którego wartość jest średnią ceną zgromadzonych noclegów. Dodatkowo, po 10 rezerwacjach, otrzymujemy status Silver, a po 30 Gold. Statusy te oczywiście wiążą się dodatkowymi korzyściami. Kuszą, prawda?
  • Expedia - Kolejna wyszukiwarka noclegów, która równocześnie jest też wyszukiwarką lotów, wypożyczalni samochodów czy rejsów. Można też szukać pakietów: lot + hotel, lot + hotel + samochód, lot + samochód, lub hotel + samochód. Możliwości jest więc sporo. Zdania o Expedii nie mam, bo też z niej nie korzystałam.
  • Hostelworld - Wiele osób poleca tę witrynę do wyszukiwania tanich noclegów.
  • Hostelbookers - Kolejna wyszukiwarka hosteli i tanich hoteli.
Wyszukiwarek jest oczywiście więcej, ale zazwyczaj najlepsze są te, które mają największą bazę noclegową.


Jeśli nie wiecie, od której wyszukiwarki zacząć i gdzie znajdziecie najlepsze oferty, możecie skorzystać z porównywarek cen. Do najbardziej znanych należą HotelsCombined i Trivago. Znajdziecie tam ten sam obiekt w różnych cenach dostępny na różnych wyszukiwarkach. Co więcej jeśli jest możliwość rezerwacji bezpośrednio przez stronę hotelu, też będzie tak informacja. Można wtedy naprawdę sporo zaoszczędzić, bo hotel nie musi płacić prowizji pośrednikom.

WSKAZÓWKA:

Rezerwując nocleg przez Booking.com, Agoda, czy Hotels Combined warto zrobić to przez Bonusway. Rejestrujecie się na stronie i dokonujecie jakiegokolwiek zakupu czy rezerwacji przez ich platformę, a w zamian dostajecie Bonusy, które przekładają się na pieniądze! Przy Booking.com jest zwrot 4%, Hotels Combined daje 4,5%, a Agoda 3%. Tak więc przykładowo robiąc rezerwację przez Hotels Combined na kwotę 800 zł za pośrednictwem Bonusway dostaniecie bonus w postaci zwrotu 36 zł! Na Bonusway znajdziecie bonusy (zwroty pieniędzy) od niektórych linii lotniczych, wypożyczalni samochodów, księgarni podróżniczych, czy biur podróży (np. Tui) oraz wielu innych sklepów. I najważniejsze: bonusy wypłacane są w całości gotówką na konto bankowe lub na konto PayPal!


  • Airbnb - Alternatywa dla standardowych wyszukiwarek. To tu możesz znaleźć dom, mieszkanie lub pokój u prywatnej osoby. Czasem można trafić na naprawdę unikatowe miejsca. Super opcja dla dużych grup szukających np. całego domu z ogrodem. Budżetowi podróżnicy też znają coś dla siebie. Wynajęcie pokoju u lokalnych, to duży plus dla podróżników solo. Nie tylko będziecie mieć 4 kąty dla siebie, ale i poznacie nowe osoby. Z Airbnb korzystałam w Sofii, na Cyprze i w Stanach Zjednoczonych. W obu przypadkach trafiła mi się nie lada okazja. Jeśli nie jesteś jeszcze zarejestrowany na Airbnb, to skorzystaj z mojego linku polecającego, a w zamian dostaniesz na start środki w kwocie 100 zł do wykorzystania na swoją pierwszą podróż! Środki pojawią się automatycznie na stronie zapłaty przy dowolnej rezerwacji o wartości przynajmniej $75, nie uwzględniając opłat i należnych podatków. Warto, prawda?
  • Couchsurfing - Tu za nocleg nie zapłacicie nic, a dodatkowo poznacie nowych ludzi. Pamiętajcie jednak, że couchsurferzy (hosts), którzy przyjmują gości szukają nowych znajomości i nie są najczęściej zainteresowani tylko udzieleniem darmowego noclegu. Co więcej, wielu nie patrzy przychylnie na tych, którzy sami nie zostają hostami. Najważniejsze będą Twoje referencje, które będziesz stopniowo zbierać, zarówno jako host, jak i gość. Brzmi wspaniale? I za pewne może tak być, ale powiem, że próbowałam przez długi czas znaleźć hosta w Budapeszcie i Serbii, i albo nie dostawałam odpowiedzi, albo dostawałam odmowną. Udało mi się za to skorzystać w CS w USA - miałam szczęście i nocowałam za darmo w Key West, które jest bardzo drogie i w przeciwnym razie wyjazd do tego resortu musiałabym sobie odpuścić.

WSKAZÓWKI:
  1. Będziesz chętniej przyjmowany, jeśli podróżujesz sam, aniżeli we dwójkę.
  2. Zaczynaj od 1-3 nocy, bo jeśli ktoś Cię nie zna, to mała jest szansa, że będzie chciał Cię gościć przez np. tydzień.
  3. Zaproponuj Coś w zamian (np. drobny upominek z Twojej miejscowości/kraju, ugotowanie obiadu, czy pomoc w sprzątaniu).


Zrób research



Masz zarezerwowany lot i nocleg. Co dalej? Dowiedz się jak najwięcej o kraju i miejscu, do którego się wybierasz.
  1. Zakup dobrego przewodnika może być jednym z nich. Osobiście lubię przedniki Lonely Planet (widziałam już dostępne w polskiej wersji językowej, ale nie wiem czy wszystkie), ale wybierzcie taki jaki będzie Wam odpowiadał.
  2. Przewodniki lubię, ale nie zawsze je kupuję. Gdzie wtedy szukać? Jak to gdzie, u bloggerów! :) Sama zawsze czytam przynajmniej kilka lub kilkanaście wpisów różnych bloggerów, bo zawsze te informacje różnią się od tego co znajdziemy w przewodniku. I tak są one bardzo subiektywne (ale co nie jest?), ale przecież czasami fajnie jak ktoś nam konkretnie powie, co mu się podobało, a co nie.
  3. Trzecią rzeczą, którą zawsze robię, to przeglądam TripAdvisor i zarówno w poszukiwaniu fajnych knajpek i jak i najciekawszych atrakcji.
  4. YouTube. Tu szukam vlogów i dokumentów, które stają się później moją inspiracją.
Gdy będziesz wiedzieć, co chcesz zobaczyć, zrób listę. Nieważne ile się naczytasz i naoglądasz, jak tego nie zapiszesz, to większość zapomnisz.


WSKAZÓWKA: Nie ograniczaj się tylko de tego, co wcześniej przeczytasz. Na miejscu popytaj lokalnych, zwłaszcza o knajpy. Czasem też po prostu pochodź po mieście, z daleka od centrum i sam odkryj restauracyjkę, której nawet nie ma jeszcze na Google. Tak zrobiłam na Wyspach Zielonego Przylądka i był to najlepszy sposób na pyszne, tanie i lokalne jedzenie.


Kasa



Pieniądze, ważna kwestia. W dzisiejszych czasach dokonywanie płatności kartą płatniczą jest bardzo wygodne, ale może być w pewnych częściach świata utrudnione lub wręcz niemożliwe. O swoich kłopotach z wypłatami z bankomatów na Filipinach pisałam tu i o tym jak sobie z nimi poradziliśmy tu. Przede wszystkim, żeby uniknąć problemów za granicą, przed wyjazdem powiadom swój bank. Dodatkowo, idealnie będzie jeśli masz konto w dwóch różnych bankach i różne karty. Nie mniej jednak ZAWSZE weź ze sobą cześć pieniędzy w gotówce, zwłaszcza jeśli jedziesz daleko, do egzotycznego miejsca. Jeśli jednak już popadniesz w tarapaty, takie jak ja na Filipinach, nie załamuj się. Ratunkiem jest Western Union, który działa błyskawicznie i jest chyba wszędzie.


WSKAZÓWKA - Pamiętajcie, że płacąc za granicą kartą, przewalutowanie jest takie jakie ma bank w danym momencie i nie jest nigdy dla nas korzystne, więc ostatecznie zawsze płacimy odrobinę więcej. Warto również mieć konto w banku, który nie nalicza prowizji od wypłat z bankomatów za granicą. Alternatywą może być karta Revolut - mówią, że jest świetna i sprawdza się w bardzo wielu krajach.


Ubezpieczenie i szczepienia



Szansa, że ulegniemy wypadkowi lub zachorujemy na wakacjach jest za pewne niewielka, ale ewentualne koszty leczenia mogą być ogromne. Nigdy więc nie jedź za granicę bez ubezpieczenia. W Europie może nam wystarczyć karta EKUZ (Europejska Krata Ubezpieczenia Zdrowotnego), która zapewni nam dostęp do państwowej opieki zdrowotnej w dowolnym z 28 państw członkowskich EU, w Islandii, Liechtensteinie, Norwegii i Szwajcarii. Karta wydawana jest bezpłatnie. Jadąc do pozostałych krajów, trzeba wybrać się ubezpieczyciela i nabyć odpowiadające naszym potrzebom ubezpieczenie.


WSKAZÓWKA - Zawsze czytaj informacje podane małym druczkiem! Jadąc do egzotycznych krajów, upewnij się, że Twoje ubezpieczenie pokrywa leczenie chorób tropikalnych (niektóre ubezpieczenia tych chorób nie pokrywają!) Nie zapomnij o ubezpieczeniu sportów ekstremalnych jeśli takie uprawiasz.
Przed podróżą sprawdź na stronie MSZ informacje o danym kraju. Znajdziesz tam między innymi informacje dotyczące niezbędnych i zalecanych szczepień. Więcej informacji uzyskasz na stronie WHO. Skonsultuj się również z lekarzem.


Wiza i paszport



W niektórych krajach będzie nam potrzebna wiza. Jeśli jest obowiązek wizowy, zawsze sprawdź jak i za ile możesz dostać wizę. Jeśli jest to możliwe, kup wizę online, dzięki temu unikniesz stania w kolejkach na lotnisku. Jeśli zdecydujesz się na wizę on-arrival przekraczając granicę droga lądową, upewnij się, że możesz ubiegać się o nią na miejscu (czasem na jednych przejściach  można, a na innych nie).
Paszport, niby oczywista sprawa, ale warto przypomnieć o jednej rzeczy, terminie upływy ważności. Pamiętajcie również aby sprawdzić przepisy (strona MSZ) dotyczące wymagań paszportowych. W niektórych krajach przy wjeździe wymagana jest min. 6-miesięczna ważność paszportu.


WSKAZÓWKA: Przed wyjazdem zróbcie sobie zdjęcie paszportu na wypadek kradzieży. Ułatwi to później wszelkie formalność.


Aplikacje



MapsMe - Mapy offline, które warto mieć zwłaszcza w krajach poza UE, gdzie nie używamy internetu mobilnego.


Moovit - Bardzo przydatna aplikacja do przemieszczania się po mieście transportem publicznym. Świetnie się sprawdziła w Serbii, Bułgarii i Belgi.


Locus Maps - Rewelacyjna aplikacja z GPS do chodzenia po górach. Jest wersja darmowa (ograniczona) i Pro płatna. Z tą aplikacją chodziliśmy po górach w Serbii, Bułgarii, Polsce, na Słowacji i na Wyspach Zielonego Przylądka.


PassAndroid - Przydatna aplikacja do przechowywania kart pokładowych i innych biletów.


SuperBeam - Aplikacja, która wykorzystuje standard Wi-Fi Direct do przesyłania plików między urządzeniami a Androidem lub PC. Bez usługi Direct z Beam prześlemy również pliki przy użyciu utworzonego hotspotu.


Tłumacz Google - Aplikacja do tłumaczenia tekstu ze 103 językami. 59 języków możemy używać w trybie offline. Bardzo nam pomogła na Wyspach Zielonego Przylądka, gdzie prawie nigdzie nic nie było po ang. Głównie korzystaliśmy z niej w restauracjach, tłumacząc menu.


Countries Been - Dla zabawy. Aplikacja, w której zaznaczymy kraje, w których mieszkaliśmy, byliśmy i które dopiero chcemy odwiedzić. To samo można zrobić z miastami na świecie.


TripAdvisor - Tę aplikacje pewnie wielu z Was zna. Lubię używać jej szukając ciekawych miejsc do zwiedzenia oraz restauracji jeśli nie chcę iść do pierwszej lepszej po drodze.


Wszystkie te aplikacje mam i używam w podróży. Jeśli znacie inne ciekawe aplikacje, piszcie w komentarzach!


Cóż, pozostaje się spakować, a na miejscu dobrze się bawić! Wysokich lotów i udanych podróży!

Komentarze

  1. Fajny poradnik! Ja swoją pierwszą samodzielną podróż mam już dawno za sobą, ale osobom dopiero wkraczającym w świat samodzielnych wyjazdów na pewno się przyda taki zestaw rad...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. Ja dotąd podróżowałam służbowo, ewentualnie autem. W tym roku z grupą znajomych włóczyliśmy się po Portugalii, sami wcześniej sobie organizując. Zamierzamy to robić co roku, dlatego z ciekawością przeczytałam wpis. dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Baardzo rzetelnie przygotowany wpis. Dzięki! Można dodać jeszcze "zabezpieczenia i plany B" - w Brazyli zostaliśmy napadnięci przez nożownika, który chciał ukraść telefon męża. A w telefonie bilety, ubezpieczenie, skany dokumentów... I mój plan B "weź aparat fotograficzny zamiast telefonu" nie pomógł.
    Skończyło się dobrze, nic się ostatecznie nie stało, nożownik zwiał, gdy nadeszli inni ludzie, ale wiem, że powinniśmy opracować jakiś system zabezpieczeń na takie sytuacje. Maja

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny poradnik. Chyba go sobie zapiszę, żeby pamiętać o tych wszystkich podpowiedziach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpisuję się pod tym postem obiema rękami i nogami.
    Zgrabnie to wszystko ujęłaś.
    My właśnie tak podróżujemy, we dwoje. Zgadzam się z każdym punktem w Twoim wpisie.
    Najbardziej lubimy Azję Południowo-Wschodnią, chociaż ja kocham Australię.
    Ten wpis powinien przeczytac każdy, kto wybiera się w podróż po raz pierwszy.
    Podam Ci tylko przykład.Czterech naszych znajomych chciało zwiedzic Australię w ciągu trzech tygodni.Oczywiście całą.Wypożyczyli auto i ruszyli przed siebie z Sydney.Nie słuchali żadnych naszych rad, bo oczywiście byli mądrzejsi.Przez trzy tygodnie błąkali się po bezdrożach, bez konkretnego planu, siedząc praktycznie w samochodzie, wypili cały zapas piwa, nie zobaczyli nic i na koniec zrobili sobie zdjęcie z koalą w zoo.
    Nie oni jedyni nie skorzystali z naszych rad i ich wyjazdy do Azji,Australii czy Iranu kończyły się wielkim rozczarowaniem.
    Teraz, jak mnie ktoś poprosi o radę, to im dam do poczytania Twój post.
    Serdecznie pozdrawiam-)
    Irena

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawda, że podróżowanie samemu nie oznacza bycia samotnym. Chociaż zawsze podróżuję z kimś ( najczęściej z chłopakiem ) to w zeszłym roku w Siem Reap tak się złożyło, że wyruszyłam w pojedynkę na spacer po mieście. Już podczas śniadania zagadała do mnie dziewczyna z USA siedząca przy stoliku obok. Myślę, że my sami jesteśmy bardziej otwarci podróżując solo bo jednak kiedy jesteśmy z kimś to nasza uwaga skupia się najbardziej na tej osobie. A w pojedynkę to często szukamy kogoś z kimś można podzielić się wrażeniami i emocjami i bez skrępowania zagadujemy do obcych ludzi.
    Też najczęściej kupuję bilety z trzymiesięcznym wyprzedzeniem ale wcześniej śledzę ceny. Niedługo lecę na Sri Lankę i tak się szczęśliwie złożyło, że w dniu kiedy postanowiłam kupić bilety ( po wcześniejszej obserwacji cen ) akurat były najtańsze odkąd zaczęłam planowanie :). Dalekie loty zawsze mamy przesiadkowe i tak się składa, że albo czas oczekiwania na kolejny samolot jest krótki albo przesiadkę mamy w nocy, więc czekamy grzecznie na lotnisku.
    Przwodnik kupuję zawsze, do tego często mapę, szukam informacji na YT i na blogach podróżniczych w konsekwencji czego moje podróżnicze kajeciki są gęsto zapisane miejscami do odwiedzenia, polecanymi restauracjami itp. Z aplikacji nie korzystam prawie żadnych bo jakoś się mijam z telefonem, czasem tylko proszę o pomoc GPS jak nie wiem gdzie jestem :). Średnio dwa razy w tygodniu wychodzę z domu do pracy zapominając zabrać telefon więc i na wakacjach jakoś o nim nie pamiętam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak! Jak jesteśmy sami w podróży, to inni, często również podróżnicy solo, chętniej do nas podejdą i zagadają jeśli będziemy bez towarzystwa! Część takich znajomości trwa do dziś :) Telefon może być sporym ułatwieniem, ale nic na siłę. Ja też wolę robić notatki w zeszyciku - jakoś tak lubię :)

      Usuń
  7. Bardzo przydatny i interesujący post. Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy i inetresujący post. Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wpis. Oby tak dalej i czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy jeszcze sama nie byłam na wycieczce. Jednak za tydzień na takową jadę. Bardzo przydatny w tej chwili dla mnie post. Czekam na kolejny twój wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy i wyczerpujący artykuł. Ja zawsze sama organizuje wyjazdy jednak te porady przydadzą się z pewnością

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i cieszę się, że mogą również Tobie się przydać!

      Usuń
  13. Bardzo przydatny poradnik szczególnie dla początkujących podróżników. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjny wpis z poradami. Bardzo lubię czytać takie wpisy, można uzyskać wiele przydatnych informacji o danym miejscu i nie tylko. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. podróżowanie w dzisiejszych czasach jest zdecydowanie prostsze. pamiętam jeszcze czasy kiedy podróżowało się z mapą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pamiętam, byłam zawsze w aucie od nawigacji :) To były czasy!

      Usuń
  16. Bardzo obszerny wpis ale też bardzo przydatny. Nigdy nie korzystałam z biura podróży - zawsze jeżdżę na własną rękę nocując w hostelach i korzystam z promocji :)
    Myślę że niedługo skusze się na jakąś opcje z biurem podróży ale takie podróżowanie na własną rękę daje chyba więcej swobody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Lubię mieć wszystko po swojemu, więc nikt mi lepiej nie zorganizuje wycieczki niż ja sama ;)

      Usuń
  17. Dobry poradnik, jednak bookinga to ja za bardzo nie polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego? Kilkadziesiąt rezerwacji (pewnie ponad 50) zrobiłam przez booking i nigdy nie miałam żadnych problemów.

      Usuń
  18. super wpis, wiele cennych informacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwsza najtrudniejsza, później to już tylko z górki będzie

    OdpowiedzUsuń
  20. Super przewodnik :) Ja z racji tego, że mam dzieci, to w tym roku wyjadę do Zakopanego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ja do Zakopanego mam pół godziny jazdy, ale jeżdżę tam tylko w góry :)

      Usuń
  21. Bardzo przydatny wpis muszę przyznać. Poradnik, który każdy powinien przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  22. Cieszę się, że poradnik się przydaje! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo przydatne wiadomości. Moim zdaniem warto czasem poczytać , a potem podróżować. My po Polsce często podróżujemy a tak to Węgry - Balaton i czechy zoo i Londyn kilka razy w podróż do rodziny tylko. Więc nie dalekie podróże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Węgry też bardzo lubię! Kiedyś jeździłam tam co roku, a teraz jadąc na południe staram się zawsze zatrzymać w jakimś nowym miejscu :)

      Usuń
  24. Super blog :) Dopiero na niego trafiłem a już nie mogę się oderwać. Świetne interesujące wpisy i dobrze sie to czyta, bo widać że macie lekkie pióro :) Zapraszam także do mnie na portal dotyczący tego jak zorganizować tanie podróże, dopiero zaczynam ale mysle ze mam sporo do przekazania, bo juz w podroży jestem od 4 lat bez przerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cenne i bardzo przydatne wskazówki. Planowanie podróży, szczególnie tej pierwszej nie należy do najłatwiejszych, ale wszystko jest możliwe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tak, na początku nie jest łatwo, ale potem to już z górki :)

      Usuń
  26. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystkie wskazówki i porady jak najbardziej przydatne. Zapamiętam sobie na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  28. Pierwsza podróż jest najtrudniejsza do zaplanowania, później już z górki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  32. Od środy mam urlop i właśnie przymierzam się do podróży, także bardzo dziękuję za tak wyczerpujący wpis, jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń
  33. Wszedłem na ten blog trochę przypadkowo,ale na pewno na tym blogu zostanę na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo dobrze że taki blog jest. Z niego można się bardzo dużo dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  35. super wpis, wiele przydatnych informacji :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetny poradnik dla kogoś, kto planuje podróż po raz pierwszy - ja kilka lat temu byłam totalnie skołowana. Co do aplikacji - akurat o większości nie wiedziałam, więc przydadzą się także i mnie. Dzięki serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Podczas podróży wynajmujecie samochód na lotnisku? Moim zdaniem to bardzo przydatna opcja! Sama mam zamiar z niej skorzystać w przyszłym roku gdy przylecę do Polski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wynajmujemy samochód, to najpierw czytam gdzie i od kogo wynająć. Zazwyczaj jest opcja (jeśli są daleko od lotniska), że Cię odbierają. Czasem wynajmujemy w trakcie pobytu na kilka dni, więc wtedy idziemy do wypożyczalni w mieście.

      Usuń
  39. Ja póki co planuję podróże po Polsce. Nie mam jeszcze odwagi wyjeżdżać sama za granicę. W przyszłym roku chcę jechać na Mazury i wybrać się w rejs - kanał elbląski rejs. Mam na swojej liście mnóstwo takich miejsc do zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo fajny wpis. Duża dawka potrzebnych informacji. Super, że jest to zebrane w jednym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  41. Pierwsza taka podróż to spore wyzwanie

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie tak łatwo zaplanować podróż, a szczególnie finanse. U mnie zawsze wychodzi sporo drożej niż zakładałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, z finansami najtrudniej! Ja też zazwyczaj odrobinę nadszarpnę planowany budżet.

      Usuń
  43. Bardzo rzetelny i dobrze przygotowany przewodnik. 👏😊 Kilka wskazówek zapamiętuję i mam nadzieję, że wkrótce będę je mogła wykorzystać w praktyce. 🙃

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo rzetelny i dobrze przygotowany przewodnik. 👏😊 Kilka wskazówek zapamiętuję i mam nadzieję, że wkrótce będę je mogła wykorzystać w praktyce. 🙃

    OdpowiedzUsuń
  45. Rewelacyjne porady! Człowiek planuje, ale i tak o wszystkim nie pamięta - teraz wystarczy zajrzeć do "ściągi"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Cieszę się, że tak uważasz i mam nadzieję, że ściąga będzie się przydawać często!

      Usuń
  46. Trafne porady i wskazówki, które bardzo mi pomogły. Fajnie mieć taki mini poradnik. Przy następnej podróży pewnie też do niego wrócę i pochwale się relacją. Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Garść przydatnych informacji. W dodatku bardzo konkretnych i szczegółowych.

    OdpowiedzUsuń
  48. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  49. Mam nadzieje, ze te rady będę mogła w koncu wykorzystac! genialny post!

    OdpowiedzUsuń
  50. Uwielbiam cały proces planowania podróży, zawsze mam wtedy motyle w brzuchu i odliczam dni do wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  51. Świetny artykuł. Mam nadzieję, że w tym roku będzie mi dane wyjechać na wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  52. Zawsze zaplanowanie podróży stawiam na pierwszym miejscu. Wolę wcześniej wyliczyć na co mnie stać, niż się niemiło zaskoczyć w trakcie jej trwania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, planowanie jest fajne i może dostarczyć już pozytywnych emocji :)

      Usuń
  53. W planowaniu swoich podróży doszłam chyba do perfekcji. Raz nawet wybrałam się z małymi córkami nad morze pociągiem, a paczkę z ubraniami przywiózł nam kurier następnego dnia. Przy sobie miałyśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy. W dzień powrotu również nadałyśmy paczkę do domu i dzięki temu nie musialam dodatkowo pilnować bagaży.

    OdpowiedzUsuń
  54. Dziękuję. Bardzo ciekawy artykuł. Kilka aplikacji muszę sprawdzić

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja od siebie dodam dwie porady. Po pierwsze - nie ma sensu przeliczać waluty obecnej w danym kraju na złotówki. Bo wtedy okaże się, że połowa jest za droga i nieopłacalna i najpewniej nigdzie nie pojedziemy. Takie coś z góry nie przynosi oczekiwanego rezultatu. Druga sprawa - polujcie na last minute, bo przy odrobinie szczęścia można dorwać wycieczkę dosłownie za pół-darmo. Nie zawsze warto kupować wczasy z wyprzedzeniem (chociaż to też wychodzi dużo taniej), ale warto czasem poczekać na promocję na "ostatnią chwilę"- wtedy wczasy można dorwać nawet do 30% taniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak walutę przeliczam, zwłaszcza jeśli jest ona nam bardzo obca. Bo jak inaczej zrozumieć ceny?? No i post jest o podróżowaniu na własną rękę, nie szukaniu ofert last minute, które dziś są już bardzo słabe. No i przede wszystkim, podróż na własną rękę to nasz wybór w każdej kwestii, a samo planowanie jest już mega ekscytujące!

      Usuń
  56. Bardzo ciekawy poradnik dla kogoś, kto planuje swoją pierwszą podróż. Na pewno warto skorzystać z wielu rad i wskazówek - dzięki nim planowanie pierwszego wyjazdu będzie łatwiejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Świetny poradnik dla osób, które dopiero planują swoją pierwszą podróż i chciałyby dowiedzieć się czegoś więcej, wiedzieć na co warto zwrócić uwagę. Bardzo dobrze się czyta!

    OdpowiedzUsuń
  58. Bardzo interesujący artykuł i cenne porady. Warto pamiętać, że w podróży najważniejsze znaczenia ma środek transportu jaki wybierzemy.

    OdpowiedzUsuń
  59. Bardzo ciekawy poradnik o tym, jak zaplanować swoją pierwszą podróż. Wiele cennych wskazówek, z których na pewno warto skorzystać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Mam nadzieję, że wielu pomoże w pierwszej podróży!

      Usuń
  60. Bardzo pomocny poradnik. W tym roku planuję swoją pierwszą w życiu samotną podróż i skorzystam z powyższych pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
  61. Sezon urlopowy mamy w pełni, dlatego taki poradnik jest jak najbardziej przydatny. Warto się z nim zapoznać, jeśli planujecie wycieczkę.

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja zazwyczaj podróżowałem własnym samochodem, jednak obecne ceny paliwa sprawiły, że jestem zmuszony korzystać z transportu publicznego.

    OdpowiedzUsuń
  63. Świetny poradnik, też sporo czytałam przed pierwszym wyjazdem, bo kompletnie nie wiedziałam, czy trzeba mieć paszport, a nawet co spakować - będę miała na uwadze wszystkie Pani rady. Na http://wyspykaraibskie.pl/ poczytałam trochę na temat wakacji na Karaibach i zastanawiam się czy wybrałaś się na nie kiedyś? Kusi nas z mężem wspólny wyjazd, bo jest mnóstwo atrakcji.

    OdpowiedzUsuń
  64. Z niektóre tipy znam, ale też inne przydadzą się do kolejnych podróży.

    OdpowiedzUsuń
  65. Świetne wskazówki! Organizowanie wakacji na własną rękę może być nie tylko tańsze, ale i bardziej satysfakcjonujące. Osobiście lubię mieć kontrolę nad każdym aspektem podróży. Dzięki za rady dotyczące wyboru destynacji! Wydaje się, że kluczem jest dobra znajomość swoich preferencji i zainteresowań. To ważne, aby wybrać miejsce, które będzie odpowiadać naszemu stylowi podróżowania. Korzystanie z różnych wyszukiwarek lotów to zawsze dobry pomysł. Ja osobiście zawsze porównuję ceny na kilku stronach, zanim zdecyduję się na zakup biletu.
    Poza tym zgadzam się, że elastyczność jest kluczowa przy szukaniu tanich lotów. Niekiedy warto zmienić cel podróży, jeśli pojawi się korzystna okazja cenowa do innego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  66. Odkryj świat pełen komfortu z naszą wyszukiwarką noclegów! Znajdziesz tu nie tylko idealne miejsce na sen, ale także spersonalizowane doświadczenie podróżowania. Rezerwuj teraz i zanurz się w wyjątkowej atmosferze każdego miejsca! https://www.findbookingdeals.com/pl/

    OdpowiedzUsuń
  67. Hola! Mam 2 apartamenty na wynajem w Hiszpanii, jak będziecie to wpadajcie na Costa Blanca!

    Costa Blanca | Torrevieja | Holiday | Playa La Mata | Alicante | Hiszpania

    OdpowiedzUsuń
  68. Świetny i bardzo pomocny artykuł!

    OdpowiedzUsuń
  69. Dziękuję za podzielenie się tak obszernymi i przydatnymi wskazówkami dotyczącymi organizacji własnych wakacji. Obserwowanie cen i kupowanie biletów z wyprzedzeniem to dobra praktyka, ale warto również być na bieżąco z last minute ofertami i ustawiać alerty, aby nie przegapić okazji. Takie podejście pozwala elastycznie reagować na zmieniające się sytuacje i znaleźć atrakcyjne oferty w dogodnym terminie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nocleg z Booking.com!

Booking.com