Ochryda, co zwiedzić poza miastem

O wspaniałym mieście jakim jest Ochryda i jego atrakcjach pisałam już w poprzednim poście, więc jeśli jeszcze nie czytaliście, to zaglądnijcie tam koniecznie!

W Ochrydzie spędziłam 7 dni i choć zazwyczaj wszędzie zostaje nie dłużej niż 3-4 dni, w tym pięknym miasteczku czułam się jak u siebie. Wspaniałe zabytki, mili ludzie, pyszne jedzenie i niskie ceny to tylko kilka z powodów dla których warto się wybrać do Ochrydy! Więcej tutaj.

Atrakcji w mieście nie brakuje, ale są miejsca poza miastem, które po prostu trzeba zobaczyć!


1. Park Narodowy Galiczica

Mój faworyt. Kocham góry i często w nich jestem, więc wyjście na górę Magaro (2255 m) postawiłam sobie jako punkt obowiązkowy. Wyobraźcie sobie cudowną letnią pogodę, nieziemskie widoki i 5 osób napotkanych na całej trasie! Tak właśnie było w tym przypadku!
Z Ochrydy do punktu startowego jest ok. 25 km. Konieczny jest własny transport, którym trzeba wyjechać do punktu Lipova na 1570 m n.p.m. Asfaltowa droga prowadząca do szlaku jest w dobrym stanie. Nie miałam problemu z dojechaniem wypożyczonym skuterem.
Na górze warto zrobić pętelkę i zejść drugim szlakiem.
Cała trasa to 8,5 km.
Czas przejścia ok 3h.
Przewyższenie do pokonania to 670 metrów.
Na trasie nie ma żadnych trudności technicznych. Moja 13-letnia córka poradziła sobie bez problemu. Dobra kondycja jest jednak potrzebna.
Ze szczytu możemy podziwiać fantastyczne widoki na jezioro Ochrydzkie i jeziora Prespa.











2. Rejs statkiem do klasztoru św. Nauma i Zatoki Kości

Rejs statkiem obejmuje przystanek przy klasztorze św. Nauma, gdzie mamy również trochę czasu na obiad i kąpiel w morzu. Drugim przystankiem jest muzeum w Zatoce Kości (Bay of Bones).
Bilet na rejs statkiem to zaledwie 10 euro.
W naszym przypadku sprawy trochę się skomplikowały. Z niewiadomych przyczyn kapitan nie zrobił przystanku w Zatoce Kości, więc oczywiście byłam rozczarowana. Ani kapitan, ani dziewczyna, która przy porcie sprzedaje bilety, nie potrafili mi wyjaśnić skąd to nieporozumienie. Dopytywałam przed rejsem i zapewniano mnie, że zobaczymy oba miejsca. Ostatecznie dostałam numer do "bossa" i z pomocą właściciela hotelu zadzwoniłam wyjaśnić sprawę. Najpierw zaproponował mi darmowe bilety na kolejny rejs (co nie wchodziło w grę, bo następnego dnia szłam w góry), a później zwrot pieniędzy. Tak więc pomimo zubożałej wersji rejsu, narzekać nie mogę, bo nie kosztowało mnie to nic, a do Bay of Bones pojechałam skuterem w drodze powrotnej z gór.
Bilet do muzeum Zatoki Kości kosztuje 100 denarów, dla dzieci 30.
Można też zdecydować się na rejs bardziej luksusową motorówką za 20 euro.




W pobliżu klasztoru św. Nauma jest restauracja Ostrovo. 
Ceny: fasolka zapiekana (tavce gravce) 200 denarów, poledwiczki wieprzowe z frytkami 200, kawa cappuccino 150, świeży wyciskany sok pomarańczowy 150. 


Bay of Bones




3. Malownicza Trpejca

Jeśli marzy Wam się totalny chill out, to chyba nie ma lepszego miejsca od tej idyllicznej wioski rybackiej. Trpejca, jest położona nad jeziorem Ochrydzkim i ma uroczą kamienistą plażę (podobną do tych w Chorwacji). Jest tu pięknie, cicho i spokojnie. Warto się tu wybrać choć na jedno popołudnie. Moja Maja zakochała się w Trpejci, mówi, że jakbyśmy jeszcze raz pojechały do Macedonii, to właśnie tu by chciała się zatrzymać!
To Trpejci z Ochrydy można dojechać autobusem. My zatrzymałyśmy się tutaj wracając skuterem z gór.






4. Wycieczka do Strugi

Do Strugi dojedziecie autobusem lub samochodem, ale chcę Wam polecić wycieczkę rowerową z Ochrydy. Do Strugi prowadzi malownicza droga przy jeziorze oferując widoki z jednej strony na jezioro, a z drugiej na góry. Jest to "stara" droga (na mapie to ta najbliżej jeziora), więc mało uczęszczana. Większość jeździ nową lepszą droga. Dlatego ta jest w sam raz na rower! Zbliżając się do Strugi wjedziemy na ścieżkę rowerową.
A co warto zobaczyć w Strudze?
Przede wszystkim niesamowicie czystą rzekę Drim! Tak, rzekę! Też się zdziwiłam, gdy przeczytałam w sieci, że to rzeka jest atrakcją nr 1 w mieście. Ale po zobaczeniu jej na własne oczy, zaraz zrozumiałam dlaczego. Rzeka wygląda jak ogromne akwarium pełne rybek i roślin - coś wspaniałego!
Nad rzeką jest mnóstwo knajpek, gdzie można się zatrzymać na świetny lunch. My tak zrobiłyśmy, a Maja miała niesamowitą frajdę karmiąc rybki okruszkami chleba!
W mieście są również plaże, ale na żadnej nie byłyśmy. Rzeka skradła nasze serca!





Polecam Pizzerię Angela nad samą rzeką. 
Ceny: duża pizza 290 denarów, sałatka szopska 120, cappuccino 70, lemoniada 100. 


5. Jezioro Prespa

Nad mniej popularną siostrę Ochrydy już nie zdążyłam się udać, ale z tego co wiem to naprawdę warto! Nad Prespę można dojechać na dwa sposoby: okrężną drogą E-65 (w ok godzinę) lub malowniczą przez Park Narodowy Galiczica. Jeśli nie wybieracie się w góry, to warto chociaż przez park przejechać, bo widoki się niesamowite!

Widoki na jezioro Ochrydzkie 



O atrakcjach samej Ochrydy, restauracjach i noclegu pisałam tutaj :)

Komentarze

  1. Jak patrzy się na takie zdjęcia, to człowiek natychmiast chce się pakować i wyruszać w podróż :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujące i piękne okolice.
    Miałam w tym roku w planach.
    Mnóstwo atrakcji i wspaniałych widoków.
    Myślę,że by mi się podobało, zwłaszcza ta mała, rybacka wioska.
    Pozdrowienia :-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Macedonie uwielbiam! Jest zaskakująco piękna :) Pozdrowiam!

      Usuń
  3. Kiedyś tam wrócę. Jeden dzień spędzony w Ochrydzie to zdecydowanie za mało. Ale zakochałam się w sąsiedniej Albanii i bardzo ciągnie mnie na Bałkany. Patrząc na Twoje zdjęcia to wcale nie dziwie się, że rzeka robi wrażenie 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie jeszcze w Albanii nie byłam! Na pewno tam pojadę jęk tylko trafi się okazja :) Całe Bałkany są cudowne!

      Usuń
  4. Góry to zdecydowanie mój klimat! Te widoki i zupełnie inne powietrze❤️ Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nocleg z Booking.com!

Booking.com